Danie przygotowane na podstawie przepisu Jamiego Olivera. On z płatów ciasta makaronowego robił małe ruloniki i je zapiekał. Dodatkowo miał upieczoną dynię piżmową. Dyni nie piekłam bo za długo by to trwało. Ruloników też nie robiłam, przyznaję że mi się nie chciało i szybciej mi było przygotować danie w formie lasagne. Jednak podsumowując przepis, to danie jest pyszne i banalnie proste w wykonaniu. Idealne na kolację, obiad, spotkanie z przyjaciółmi.
Potrzebujemy:
Makaron do lasagne (ja użyłam 9 płatów)
500g świeżej lub mrożonej dyni
400g szpinaku rozdrobnionego
1 cebula
2 obrane ząbki czosnku
opakowanie fety lub sera typu greckiego
700ml passata pomidorowa (lub przecier z kartonika, zmiksowane pomidory z puszki)
1/2 świeżego chilli czerwonego
gałka muszkatołowa
20g parmezanu
olej rzepakowy
Dynię obieramy i kroimy w kostkę, przekładamy do garnka i gotujemy z 1/4 łyżeczki soli i pieprzu aż będzie miękka.
Cebulę kroimy w drobną kostkę. Na rozgrzaną patelnie wlewamy 1 łyżkę oleju i podsmażamy cebulę, dodajemy zmiażdżony 1 ząbek czosnku i szpinak (rozmrozi się na patelni). Smażymy bez przykrywania pokrywką aby woda odparowała. Doprawiamy solą, pieprzem i gałą muszkatołową.
Do nowego garnka lub patelni wlewamy 1 łyżkę oleju. Drobno kroimy chilli i ząbek czosnku, wrzucamy na rozgrzany olej. Kilka sekund smażymy i dodajemy passate pomidorową, doprawiamy solą i pieprzem. Gotujemy 4-5 minut.
Ugotowaną dynie miksujemy na mus lub rozdrabniamy widelcem.
Naczynie w którym będzie się piekła lasagne smarujemy delikatnie margaryną. Układamy warstwę suchego makaronu (nie gotujemy go wcześniej), na makaron układamy cienką warstwę dyni, na dynię cienka warstwa szpinaku, na szpinak pokruszony ser feta, wszystko skropić sosem pomidorowym (3-4 łyżki) i kolejna warstwa makaronu, dyni, szpinaku i fety oraz sosu pomidorowego. Po ostatniej warstwie nie przykrywamy makaronem, na górze ma pozostać farsz, który oprócz sera oprószamy startym parmezanem.
Pieczemy w piekarniku rozgrzanym do temperatury 180C przez 30 minut.
Smacznego!