2012/05/25

Arbuz, arbuz...

Czekałam na niego całą zimę w końcu jest! Dawno temu w jakieś restauracji zamówiłam sałatkę z arbuza i fety. Było to dla mnie dość kontrowersyje połączenie ale skusiłam się aby poznać nowe smaki... Dla mnie strzał w 10... Pycha, zimny słodki arbuz do tego słona, wyraźna w smaku feta i świeży smak mięty. Ostatnio przeglądając książkę Nigelli, widziałam sałatkę ale ona dodała jeszcze do niej czarne oliwki. Takiej kombinacji składników jeszcze nie próbowałam, ale lato przed nami więc może któregoś dnia...



Potrzebujemy:
arbuz
ser feta
listki mięty

Ilość składników zależy od tego ile sałatki potrzebujemy.

Arbuza kroimy na mniejsze kawałki, układamy w misce lub na talerzu. Kruszymy na niego fetę i posypujemy drobniutko posiekaną miętą. Zjadamy.
Sałatka nadaje się do jedzenia zaraz po przygotowaniu, następnego dnia już nie smakuje tak dobrze ani nie wygląda tak ładnie.

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz