2013/12/29

Wypad do Krakowa na Foodstock

Jak dawno mnie tu nie było, aż mi głupio. Nie wiem kiedy ten czas ucieka. Minął ponad rok od momentu kiedy pomyślałam, że mój świat się zawalił. Jejku gdybym wtedy wiedziała o tym wszystkim co mnie czeka, nie wylałabym ani jednej łzy, tylko czekała na wszystko z niecierpliwością ( no może nie na wszystko:)) No cóż to prawda, że nie ma tego złego...... :) 
Ostatnio byłam na cudownej wycieczce w Krakowie, a głównym celem był Magiczny Foodstock.
Nie mogę zamieścić zdjęciowej relacji z Krakowa, bo w wysiadł mi aparat. A inaczej mówiąc ja gapa nie naładowałam baterii :( 
A sam Foodstock, hmmm no cóż może jak kilka jeszcze zostanie zrealizowanych to będzie lepiej.
Kilka zdjęć które udało mi się zrobić zamieszczam:




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz