2011/11/29

Klopsiki z makaronem

Dzięki pomidorom w puszkach, możemy całą zimę i wiosnę cieszyć się smacznymi pomidorowymi sosami. W domu mam zawsze 2 puszki w zapasie, ponieważ pomagają wyczarować pyszne dania, kiedy nie mam czasu na 3 godzinne pichcenie w kuchni. Odnośnie pomidorów to, ostatnio sięgnęłam po książkę "Każdy może gotować" - Jamie Oliver. Fajna książka, codzienne bezstresowe gotowanie, zarówno dla tych wprawionych jak i dla osób które do kuchni wchodzą aby zagotować wodę na herbatę ale czasami chcą coś smakowitego ugotować. Na prawdę, każdy przepis przedstawiony jest krok po kroku, a dania są zróżnicowane.


Dla 4 osób

Potrzebujemy:
500g mięsa mielonego
12 krakersów
1 łyżeczka rozmarynu
2 czubate łyżeczki musztardy delikatesowej
1 czubata łyżka oregano
1 duże jajo
S&P
1 łyżeczka bazylii ( lepiej 4 gałązki świeżej)
1 średnia cebula
2 ząbki czosnku
1/2 świeżej czerwonej papryczki chilli
2x400g puszki pomidorów
2 łyżki octu balsamicznego
ser do posypania

Klopsiki:
Jeżeli rozmaryn mamy w igiełkach to drobno go siekamy (świeży) lub ucieramy w moździerzu (suszony), jeżeli mamy drobniutki z torebki no to nie ma problemu. Krakersy kruszymy  ( można to zrobić w woreczku używając wałka lub w misce pałką do ciasta). Do miski wrzucamy: pokruszone krakersy, mięso mielone, musztardę, rozmaryn i oregano. Wbijamy jajko i dodajemy sól i pieprz. Dodajemy 3 łyżki wody. Wyrabiamy. Następnie moczymy ręce w wodzie i formujemy około 24 klopsików rozmiaru prawie orzecha włoskiego. Odstawiamy do lodówki.

Sos:
Drobno kroimy cebulę i czosnek. Papryczka chilli w cienkie plasterki. Rozgrzewamy patelnie z olejem. Wrzucamy cebulę i lekko ją solimy, czekamy aż trochę zmięknie, dodajemy czosnek i papryczkę. Jak tylko zaczną się rumienić dodajemy posiekane listki bazylii ( lub suszoną). Czas na pomidory i ocet balsamiczny. Gotujemy i doprawiamy do smaku. Zostawiamy na małym ogniu.

Klopsiki, makaron i sos:
Nastawiamy wodę na makaron i gotujemy w osolonej wodzie. Rozgrzewamy olej na patelni. Wrzucamy klopsiki. Smażymy 10 min. aż zrobią się złociste z każdej strony. Kiedy klopsiki są gotowe, przekładamy je do sosu pomidorowego (bez tłuszczu z patelni). Dusimy pod przykryciem jeszcze 10 min.

Smacznego!

2011/11/24

Kurczak z 40 ząbkami czosnku

Czas na drugi przepis w związku z moim kulinarnym weekendem z Nigella. 40 ząbków czosnku, zaintrygowało mnie to dość mocno. Czytając opis potrawy podany przez autorkę, zastanawiałam się czy to możliwe aby przy takiej ilości czosnku ten kuraczak był zjadliwy. Ona zapewnia, że tak, teraz i ja mogę się pod tym podpisać. Ba! Mało tego, ten kurczak jest pyszny.
Pewnie zastanawiacie się dlaczego akurat jest podanych 40 ząbków. Nigella wyjaśniła, iż przepis ten był jej wkładem do specjalnej książki przygotowanej przez znajomych dla przyjaciela który obchodził 40 urodziny. Swoją drogą ciekawe, czy każdy kto będzie przygotowywał tego kurczaka, dodał tyle ząbków czosnku ile ma lat, czy smak kurczaka by zyskiwał, czy nie. Hmm ale przy 70 ząbkach wolałabym odmłodzić się o połowę ;)

Dla 4 osób

Potrzebujemy:
8 udek z kurczaka
1 duża cebula
świeży tymianek (dodałam suszony)
40 ząbków czosnku (3-4 główki)
2 łyżki białego wytrawnego wina
3/4 łyżeczki soli
pieprz

Piekarnik rozgrzewamy do 180C. Jeżeli mamy dużą, brytfankę na której możemy podsmażyć kurczaka, a później ją przykryć i włożyć do piekarnika, to super wszystko możemy zrobić w 1 naczyniu. Jeżeli nie mamy, to bierzemy dużą patelnie, rozgrzewamy olej i obsmażamy kurczaka, kładąc udka skórą do dołu. Usmażone kawałki przekładamy miski. Kroimy cebulę i wrzucamy na patelnię, na której smażył się kurczak, dodajemy tymianek, podsmaż chwilę, wlej wino i zakołysz patelnią. Czas na czosnek i tu bardzo ważna sprawa, nie obieramy do białego. Zostawiamy ząbki czosnku w osłonkach. Zdejmujemy tylko luźne, łupinki i dzielimy główki na ząbki. 20 ząbków kładziemy na dno naczynia żaroodpornego, na nie układamy kurczaka skórką do góry. Solimy i pieprzymy. Zalewamy sosem z patelni i posypujemy jeszcze świeżym tymiankiem. Na górę wędruje pozostałych 20 ząbków czosnku. Przykrywamy pokrywką lub folią aluminiową (pamiętamy mocno błyszczącą stroną do potrawy). Wkładamy do piekarnika na 30 - 40 min. Po tym czasie zdejmujemy przykrycie i zostawiamy jeszcze na 10 min. aby się zrumienił.
Podajemy z ryżem, ziemniakami, sałatką. A co z upieczonymi ząbkami czosnku? No cóż są całkiem smaczne, faktycznie znika gdzieś nieprzyjemny ostry smak. Można wrzucić kilka ząbków do puree z ziemniaków lub przygotować zupę czosnkową.

Smacznego!

2011/11/22

Tosty na niedzielne śniadanie

Do tych tostów zabierałam się już od kilku weekendów. Dlaczego od weekendów? Ponieważ w tygodniu "roboczym" śniadania rano robi mój mąż i są the best. Natomiast rano w sobotę gdy nie muszę iść na uczelnię i w niedziele rządzę ja. Przeglądając ostatnio ulubione blogi spodobał mi się pomysł podania jajka w chlebie, ten przepis został przeniesiony do menu śniadań weekendowych.


Dla 2 osób

Potrzebujemy:
4 kromki chleba tostowego
4 jajka
masło do smażenia
szczypiorek
S&P
przyprawa do jajek - jeżeli mamy
pomidory

Bierzemy dużą patelnie, rozgrzewamy masło i smażymy tosty na razie tylko z 1 strony, uważamy aby masło się nie przypaliło. Gdy się zrumieniły, ściągamy z patelni i foremką od ciastek wycinamy kółko, serduszko, motylka, kwadrat, trójkąt lub coś innego. Tosty stroną nieopieczoną kładziemy na patelni, wbijamy 1 jajko w wycięcie w toście. Solimy, pieprzymy i dosmaczamy jak lubimy. Przykrywamy i czekamy. Ja czekałam aż białko się zetnie, a żółtko nie. Oczywiście każdy doprowadza jajko do stanu jaki lubi :) Zdejmujemy z patelni, przekładamy na talerz, posypujemy szczypiorkiem, ozdabiamy ćwiartkami pomidora.

Smacznego!

2011/11/17

Schab jesienny z pieczarkami

Kolejne szybkie danie, które możemy przygotować w niecałą godzinę. Bez drogich składników, szybkie do odgrzania, smaczne, pachnące. Przygotowane mięso można zjeść bez dodatków, można podać z ryżem, kuskusem, kopytkami albo tak jak ja z pampuchami. Będzie na pewno smakowało dużym i małym :)


Dla 4 osób

Potrzebujemy:

1kg schabu
30dkg pieczarek
3 pory (tylko białe części)
cebula
puszka zielonego groszku
mały koncentrat pomidorowy
1 łyżka masła
tymianek
majeranek
S&P

Schab kroimy w paski, solimy, posypujemy tymiankiem i majerankiem. Rozgrzewamy oliwę na patelni, wrzucamy mięso i rumienimy, podlewamy wodą i dusimy pod przykryciem około 30 min. Pory kroimy w talarki, a cebulę w kostkę. W dużym garnku rozpuszczamy masło, dodajemy por oraz cebulę i lekko solimy. Podsmażamy. Pieczarki kroimy na mniejsze kawałki. i wrzucamy do garnka. Dodajemy pół szklanki wody i dusimy przez 15 min. Gdy mięso na patelni jest miękkie, dodajemy do podduszonych warzyw i mieszamy. Dodajemy groszek konserwowy (lub mrożony) i koncentrat pomidorowy, mieszamy. Dusimy jeszcze 10 min.
Ja dodatkowo na ostatnie 10 min. duszenia dodałam pokrojone 1 jabłko, jednak nie jest to konieczny składnik.

Ps. Przepis pochodzi z ksiązki "Potrawy jednogarnkowe"

Smacznego!

2011/11/15

Sałatka z selera i gruszek

Smak dość kontrowersyjny, połączenie również. Znalazłam ten przepis w małej książce "Z kuchennej półeczki - sałatki". Miałam potrzebne składniki, a na drugi dzień do pracy nic nie było, więc zaryzykowałam.
Sałatka na świeżo zaraz po przygotowaniu, nie smakowała za bardzo, chociaż coś w sobie miała. Na drugi dzień sałatak była super. Smaczna, soczysta i zniknęła w 5min.


Na 1 średnią salaterkę

Potrzebujemy:

1/2 selera
2 gruszki
sok z 1/2 cytryny
2 jajka
5 korniszonów
1 łyżka musztardy francuskiej
1 łyżka majonezu
2 łyżki jogurtu naturalnego
2 łyżki natki pietruszki
S&P

Jajka gotujemy na twardo. Seler trzemy na tarce o grubych oczkach, skrapiamy sokiem z cytryny, mieszamy. Korniszony i gruszki kroimy w grubszą kostkę, jajka drobno siekamy i dodajemy do selera. Drobno siekamy natkę pietruszki i wrzucamy do sałatki razem z musztardą, solą i piprzem. Mieszamy. Dodajemy majonez wymieszany z jogurtem całość mieszamy i smakujemy czy jeszcze nie doprawić. Salaterkę zakrywamy np. folią spożywczą, i wkładamy do lodówki min.3h lub całą noc.

Smacznego!

Gorgonzola w roli głównej

Ser pleśniowy chodził za mną od tygodnia. No i wychodził...bardzo dobry makaron z sosem z sera gorgonzola. Danie dla wielbicieli tego gatunku sera, bo zapach i smak jest bardzo intensywny. Makaron najlepszy zaraz po przygotowaniu, świeży najlepiej jeszcze w garnku podany na stół do jedzenia.


Dla 4 osób 

Potrzebujemy:

400g makaronu np.taglierini (cienkie wstążki)
225g gorgonzoli (np. w Lidlu)
150ml gęstej śmietany
2 łyżki wytrawnego białego wina
4-5 gałązek świeżej szałwii
1 łyżeczka mąki kukurydzianej
2 łyżki masła
sól
biały pieprz

Na początku nastawiamy duży garnek, z osoloną wodą na makaron. W drugim rondelku topimy masło, dodajemy 175g gorgonzoli i podgrzewamy 2 min., na małym ogniu, mieszamy i czekamy aż ser się rozpuści. Dodajemy śmietanę, wino i mąkę kukurydzianą. Mieszamy, aż uzyskamy gładki sos.
Sprawdzamy co z makaronem, pilnujemy aby był al dente.
Do garnka z sosem wrzucamy posiekaną szałwię, solimy i pieprzymy do smaku. Makaron powinien być gotowy, odcedzamy zostawiając trochę wody.
Makaron zostawiamy w garnku w którym się gotował i wlewamy jeszcze ciepły sos. Mieszamy. W przypadku gdy makaron z sosem jest zbyt gęsty, dolewamy trochę wody która nam została po makaronie. Wymieszać. Przełożyć do miski lub na talerze i posypać grubo pozostałym serem.

Smacznego!



2011/11/12

Chleb wieloziarnisty

Lubicie zapach pieczonego chleba w domu? Ja uwielbiam. A kto nie lubi, świeżego, jeszcze trochę ciepłego z chrupiącą skórką kawałka chleba z masłem? Wspaniałe, ten zapach, ten smak...Przypominają każdemu inne chwile... Pewnego dnia moja mama dała mi przepis na bardzo prosty chleb, przygotowanie zajmuje 2 min., niestety na efekt końcowy trzeba poczekać trochę dłużej, ale warto.


Na 2 bochenki (2 keksówki dł.36cm)

Potrzebujemy:

1kg mąki krupczatki
6 łyżek siemienia lnianego
6 łyżek pestek słonecznika
3 łyżki pestek dyni
3 łyżki sezamu
1szkl. otrąb pszennych lub żytnich
1,5 łyżki soli
1 łyżka cukru
5 dkg świeżych drożdży
1 litr ciepłej wody

Do dużej miski wsypujemy mąkę i pozostałe suche składniki. Kruszymy drożdże wlewamy wodę i bardzo dokładnie mieszamy. Odstawiamy ciasto do wyrośnięcia na około 20min. Dwie keksówki smarujemy margaryną i wysypujemy mąką pszenną. Ciasto po wyrośnięciu mieszamy jeszcze raz i przekładamy do keksówek. Odstawiamy do ponownego wyrośnięcia na 20min. Nastawiamy piekarnik na 180C i pieczemy 50-60min. aż skórka się zrumieni. Po upieczeniu chleb od razu wyciągamy z foremek na kratkę aby ostygły.
Chleb można mrozić lub trzymać w lodówce, będzie dłużej świeży.



Ps. Wiem, że przepis pochodzi z wielkiej książki z przepisami jaką jest internet. Niestety, nie wiem z jakiej dokładnie strony :(
Smacznego!

Gulasz gospodarski

Zapiekanka jest bardzo prosta i nie wymaga wymyślnych składników. Samo przygotowanie to około 15 min., pieczenie 20min. i obiad gotowy w niecałą godzinę. Zapiekanka ma słodkawy smak dzięki papryce, jednocześnie jest pikantna gdyż dodajemy ketchup i ostrą paprykę. Idealna na obiadokolację, a także jako jedzenie do pracy, gdy mamy możliwość podgrzania w mikrofalówce.


Dla 4 osób lub na 2 dni

Potrzebujemy:

30dkg mortadeli
4 duże ziemniaki
1 papryka czerwona
1 papryka żółta
1 papryka zielona
2 duże cebule
olej (ryżowy)
1/2szkl. bulionu (kostka rosołowa)
1/2 szkl. ketchupu pikantnego
1 łyżka soku z cytryny
2-3 łyżki posiekanego szczypiorku
szczypta cukru
1/4 łyżeczki ostrej papryki
S&P

Obrane ziemniaki kroimy np. na grubą kostkę i lekko obgotowujemy. Cebulę i mortadelę również kroimy w grubą kostkę a papryki w paski. W garnku rozgrzewamy olej, podsmażamy cebulę z szczyptą cukru, dodajemy paprykę i smażymy 1 min. Dodajemy podgotowane ziemniaki i mortadelę, delikatnie mieszamy i smażymy 3 min. /Nastawiamy piekarnik na 180C/ Dodajemy sok z cytryny oraz bulion z ketchupem. Mieszamy. Teraz czas na sól, pieprz i ostrą paprykę. Mieszamy. Całość przekładamy do naczynia do zapiekania i wkładamy do piekarnika na około 20min. aż ziemniaki będą miękkie.

Przepis pochodzi z książki "Potrawy jednogarnkowe"

Smacznego!

2011/11/09

Macaroni z serem

Coś szybkiego, mega kalorycznego ale bardzo pysznego. Makaron przygotowuje się w max.30 min. Najlepszy zaraz po wyciągnięciu z piekarnika, na drugi dzień nie smakuje już tak dobrze. Do tego dania, proponuję kieliszek dobrego, lekko schłodzonego wina.



Dla 4 osób

Potrzebujemy:

250g makaronu - sprawdzają się bardzo małe kolanka (można dostać np. w tesco)
9 frankfurterek
1 puszka kukurydzy
duża garść szczypiorku

Sos
40g masła
40g mąki
425ml mleka
S&P
1 łyżka musztardy (delikatesowa)
180g sera (cheddar) 

Przygotuj 3 garnki. Pierwszy na makaron, drugi do grzania kiełbasek i trzeci największy do sosu. Ugotuj makaron i nastaw kiełbaski aby się grzały. W największym garnku roztapiamy masło, dodajemy mąkę i mieszamy. Dolewamy po trochu mleko, ciągle mieszamy. Doprowadzamy do wrzenia i gotujemy 1-2 min., aż sos zgęstnieje. Zdejmujemy z ognia, dodajemy sól i pieprz, następnie musztardę i 120g startego sera. Mieszamy. Teraz czas na kukurydzę i szczypiorek. Dodajemy makaron i kiełbaski pokrojone na kawałki. Całość delikatnie mieszamy. Przekładamy do naczynia żaroodpornego, posypujemy resztką startego sera i zapiekamy 20min. w 180C pod górną grzałką, aby się zrumieniło. Podajemy zaraz po wyciągnięciu z piekarnika.

Smacznego!

2011/11/07

Ziemniaczane ravioli

Dawno już nie jadłam ziemniaków. Jakoś tak, nie są mi po drodze. Na obiad wolę przygotować ryż lub makaron. Kiedy jeszcze mieszkałam z rodzicami, ziemniaki były praktycznie codziennie na obiad, do schabowego, mielonego czy kurczaka. Ja postanowiłam przygotować je inaczej. Przygotowałam ziemniaczane ravioli. Oto przepis...



Dla 2 bardzo głodnych osób

Potrzebujemy:

Na farsz
150g mielonej wołowiny
1 cebula
2 ząbki czosnku
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 puszka pomidorów (pokrojonych lub całych)
1 gałązka selera naciowego
olej do smażenia
1 łyżka mąki (ziemniaczanej)
2-3 łyżki świeżej bazylii (to ważne koniecznie świeża)
1/2 łyżeczki papryki słodkiej
chili
S&P

Na ravioli
500g ziemniaków
3 żółtka jaj
3 łyżki oliwy z oliwek
ok.180g mąki

Ziemniaki obieramy, kroimy w kostkę i gotujemy w posolonej wodzie.
Rozgrzewamy patelnię z olejem, kroimy drobno cebulę i podsmażamy. Dodajemy czosnek, mięso mielone, smażymy 3 minuty rozgniatając mięso na drobnicę. Dodajemy seler naciowy pokrojony w drobną kostkę i sparwdzamy co z ziemniakami które się gotują.
Co do ziemniaków, to powinny być mączyste i sypkie. Dobrym trikiem kiedy ziemniaki są wodniste jest oddstawienie ich jeszcze po odlaniu wody na chwilę na kuchenkę i mieszając odparować resztkę wody. Uwaga! Nie przypalcie ziemniaków i garnka, trzeba pilnować!
Ziemniaki rozgniatamy na miazgę i przekładamy do miski (na stolnicę lub blat) aby wystygły.
Wracamy do patelni z mięsem. Dodajemy puszkę pomidorów (nie wyrzucamy puszki) i koncentrat. Mieszamy. Czas na przyprawy: sól, pieprz, papryka i chili. Doprawiamy raczej pikantnie. Czas na mąkę. Dodajemy ją aby farsz miał bardziej zwartą konsystencję, do puszki po pomidorach wlewamy 1 łyżkę zimnej wody i rozrabiamy w niej 1 łyżkę mąki ziemniaczanej, mieszając mięso wlewamy mąkę. Zagotować ciągle mieszając. Odstawiamy z palnika i dodajemy poszatkowaną bazylie. Mieszamy, smakujemy :)
Czas na ciasto. Do utłuczonych i wystudzonych ziemniaków dodajemy żółtka i oliwę. Solimy, pieprzymy i dodajemy mąkę. Mieszamy na jednolitą masę. Co do ilości i typu mąki. Dodałam 180g mąki pszennej oraz ok. 20g mąki ziemniaczanej. Razem tyle ile "zabrało" ciasto i nie kleiło się do rąk.
Ręce oprószamy mąką, formujemy małe okrągłe placki, po środku każdego placka kładziemy trochę farszu i sklejamy zaginając brzegi. Nie martwimy się, że trochę sosu się wyleje z placka, mocniej dociskamu przegi.
Na patelni rozgrzewamy trochę oleju, smażymy ravioli z dwóch stron na złoty kolor. Podajemy na gorąco posypane bazylią.

Ps. Farsz możemy przygotować dzień wcześniej, tak samo ziemniaki. Tylko uwaga, ziemniaki należy utłuc zaraz po ugotowaniu, nie na drugi dzień bo będą grudki.
Danie jest również bardzo dobre na drugi dzień, można odgrzać na patelni lub w mikrofali.

Przepis pochodzi z książki "Makaron"

Smacznego!

2011/11/03

Łososiowe śniadanie

Dla wszystkich fanów śniadań wytrawnych. Tak, postanowiłam przygotować na śniadanie naleśniki z wędzonym łososiem. Trochę sceptycznie podeszłam do tego przepisu, mało kto ma ochotę na rybę na śniadanie. Cóż do odważnych świat należy ;)
Skoro śniadanie, a że była sobota, miałam mało czasu, więc szybkie ciasto na naleśniki (mąka, jajko, mleko, woda gazowana, blender), dwie małe teflonowe patelnie i ... trzeba uważać bo jak się rozpędziłam to wyszedł mi cały talerz naleśników, a naleśniki syte zjadłam 3 i podziękowałam, mieliśmy jeszcze na kolację.



Przepisu na naleśniki nie podaję, ponieważ każdy ma swoje ulubione ciasto, swoje proporcje. Jeden smaży na suchej patelni, inni nacierają papierkiem zwilżonym olejem dno patelni. Jedni mają specjalne patelnie inni tak jak ja zwykłe dwie małe teflonowe patelnie. Polecam do tego przepisu użyć właśnie takich, małych patelni średnicy talerza śniadaniowego. Wychodzą wówczas małe, zgrabne naleśniki.

Potrzebujemy:

naleśniki
200g wędzonego łososia
kubeczek twarożku, puszystego, śniadaniowego (użyłam twarożku Piątnicy, z ziołami)

Przygotowanie jest proste. Naleśnik smarujemy twarożkiem, przez środek w linii prostej układamy pasek łososia, zwijamy. Jeżeli nie będzie chciał się skleić to użyć twarożku jako kleju ;) układamy na talerzu, posypujemy szczypiorkiem.
Podajemy z kawą lub herbatą, jak kto lubi.

Smacznego!